Mamy jesień. Wiadomo długie ciemne wieczory, idealne do chodzenia do kina. Niestety nie do wszystkich kin, które pamiętam, mogę się wybrać. Czasem właśnie z tej niemożności robi mi się kinostalgicznie. Efektem takiej jesienno-kinowej nostalgii jest nowa strona na blogu, do której odwiedzenia zachęcam, przez kliknięcie tutaj, albo na zakładkę na górze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz